24 czerwca 2015

(Nie) ludzkość homo sapiens.

Parę miesięcy temu trafiłam na filmik, w którym niania opiekuje (?) się córką pewnej rodziny. Ostrzegam, że jest on jedynie dla ludzi o mocnych nerwach - oglądasz na własną odpowiedzialność.


Po długiej przerwie moje myśli znów zaczęły krążyć wokół tego filmiku, więc postanowiłam jeszcze raz do niego wrócić, na nowo obejrzeć i porozmyślać...

Osobiście nie przepadam za dziećmi, mającymi mniej niż 10 lat. Rozumiem, że ktoś może mieć podobny do nich stosunek. Rozumiem, jeśli mimo tego, co czuje, jest zmuszony się nimi opiekować, dlatego, że przymuszają do tego znajomi, rodzina, sytuacja finansowa.

Natomiast nie rozumiem tego, jak można traktować w ten sposób dziecko, będąc nianią. Jak można w ogóle tak traktować dziecko! Przemoc? Naprawdę? Dzieci dopiero uczą się tego, co jest dobre, a co złe, nie rozumieją pewnych rzeczy. Człowiek dorosły powinien być ich cierpliwym i wyrozumiałym przewodnikiem w okresie, gdy dziecko dopiero poznaje, co to jest życie. Stosowanie przemocy wobec niego w tak młodym wieku, silnie na nie wpływa. W przyszłości może ono bać się życia, dorosłych, może zacząć stosować przemoc wobec swoich rówieśników, a nawet - już w późniejszym życiu - wobec swoich dzieci. Dorosły jest dla dziecka autorytetem. Powinno się zachowywać zdrowy rozsądek, pilnować siebie, gdyż młody człowiek uczy się od starszego. Wszystko, co zobaczy, przyjmuje jako świętą prawdę, zaczyna naśladować.
Jeśli dziecko czyni źle, jest to wina rodzica, gdyż zachowanie tak młodej istoty pokazuje, jakimi ludźmi są jego rodzice, naśladuje ono swoich opiekunów.

Tutaj znajduje się świetny artykuł na temat używania przemocy wobec dzieci:
http://rodzice.net/news/kara/bez-bicia.php

Dziecko nie zrobiło nic złego. To, że nie chciało jeść, że zwymiotowało? Czy naprawdę to jest powód do tego, by użyć przemocy? Czy istnieje jakikolwiek powód do tego? Czy to świat jest taki chory, czy to ja inaczej pojmuję rzeczywistość?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowe posty w każdy piątek o 20:00.