25 czerwca 2015

Aniołowie są wśród nas

Powiesz mi, że Anioły nie istnieją? Jak mało wiesz o świecie... Od cierpienia człowieka może wybawić tylko Anioł. Kim on jest w takim razie? Aniołem jest każdy z nas - i ty, i ja... On tkwi w nas, tylko musimy go z siebie wydobyć. Nie liczmy na to, że w ciągu dwudziestu czterech godzin pojawi się nad potrzebującym postać z pierzastymi skrzydłami i da ukojenie. Takie cuda się nie zdarzają, choć mogę się mylić (może to ja żyję w jakiejś iluzji i nie widzę widmowych postaci?). Wystarczy jedynie zauważyć i nie tyle, co zobaczyć, ale chcieć pomóc, a przede wszystkim nie szukać w całej sytuacji sensacji, czegoś, co można opowiedzieć innym i robić z tego show. Nie o to w tym chodzi. Wystarczy okazać zrozumienie i wsparcie, by ten ktoś nabrał sił do walki ze swoimi demonami.
Dalej mi mówisz, że Aniołów nie ma?
Narzucasz mi: co z tymi, którzy przegrali walkę? Może znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie, wśród ludzi, którzy Aniołami nie chcieli być? Może nie szukali dokładnie? Niewielu ludzi chce widzieć, większość ucieka od prawdy, bo życie w nieświadomości jest wygodniejsze i łatwiejsze. Ludzie boją się otaczającej ich rzeczywistości, jednak wierzę, że ludzkość nie zatraciła w sobie całkowicie tej cząsteczki dobra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowe posty w każdy piątek o 20:00.