17 lipca 2015

Warszawa - drugie wrażenie

Hej :)
Dzisiaj post troszkę dłuższy, a to za sprawą pierwszego, wakacyjnego weekendu. Po trzech latach wróciłam do ukochanej Warszawy, w której zakochałam się na nowo :)  Jednak żeby nie było za idealnie, wydarzyła się masa rzeczy, które co chwilę wytrącały mnie z równowagi i w pewnej chwili chciałam "kogoś zastrzelić" - albo rodziców, albo przechodniów, albo siebie. Na szczęście ogólne niezadowolenie nie przysłoniło pozytywnego odbioru wyjazdu.
Wyjazd był o siódmej rano. Zapomniałam garści niezbędnych rzeczy, bez których nie jestem w stanie się obejść (jakoś musiałam to przeżyć). Jechałam pociągiem trzy godziny, aż w końcu zajechałam do Warszawy. Tam zaraz rozbolał mnie brzuch, więc nici ze zwiedzania. Do 16:00 byłam uziemiona w hotelu. Na szczęście poczułam się później na tyle dobrze, że byłam w stanie wybrać się na spektakl pt.: "Lalka. Najlepsze przed nami".

Nowe posty w każdy piątek o 20:00.